Jak wyglądały ceny mieszkań w lipcu?

0
1410
mieszkanie

Wynajem to idealna opcja dla osób, które postanowiły wybrać się na studia lub do pracy do obcego miasta. Jest to również świetne rozwiązanie na usamodzielnienie się i wyprowadzkę od rodziców. Dzisiaj przyjrzymy się nieco ich cenom. Jak wiadomo mogą znacznie różnić się od siebie w zależności lokalizacji, rozmiaru i udogodnień. W celu dobrego poinformowania postanowiliśmy sięgnąć po raport przygotowany przez portal RynekPierwotny.pl. Eksperci rozejrzeli się za tym, ile będziemy musieli wyjąć z portfela, aby kupić mieszkania w Gdańsku, Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu i Krakowie. Okazuje się, że w lipcu mieszkania podrożały w porównaniu do czerwca w 5 z 6 wymienionych miast. Jesteście ciekawi? Zaczynamy!

Przeczytaj też: https://www.ipo.pl/ceny-mieszkan-sprawdz-jak-wygladaly-w-lipcu/ 

Jak prezentują się ceny mieszkań w największych miastach w Polsce

W ostatnich czasach nie zmieniło się wiele, dalej najdrożej jest w stolicy. Średnia cena metra kwadratowego wynosi tam 10 502 zł. Drugie miejsce w tej dziedzinie zajmuje Kraków z 9 644 zł za metr kwadratowy. Na podium załapał się jeszcze Gdańsk. Nad polskim morzem cena metra mieszkania w lipcu 2020 roku wyniosła 9 534 zł.

Pozostałe miasta są o wiele tańsze. Jeden metr kwadratowy w poniższych miastach wynosi odpowiednio:

  • Wrocław – 8 673 zł,
  • Poznań – 7 683 zł,
  • Łódź – 6 667 zł.

Dlaczego ceny mieszkań rosną?

W czerwcu ceny mieszkań w stolicy i Krakowie spadły, natomiast we Wrocławiu stały w miejscu. Jeśli chodzi o lipiec to poza Gdańskiem ceny we wszystkich miastach ją wyższem, niż miesiąc wcześniej. Nawet o 2-3 proc.

Spadek ten można było wiązać z niepewną sytuacją gospodarczą i społeczną związaną z epidemią koronawirusa. Było to oczywiste: ludzie odczuwali, że zbliża się kryzys, mniej osób zaczęło rejestrować działalność gospodarczą, mniej zainteresowanych jest również do kupna mieszkania, a co za tym idzie ich ceny spadają. Jest to mechanizm, który powszechny jest w prawie każdej dziedzinie. Portal rynekpierwotny.pl oszacował, że lipcowa zmiana może wynikać z rekordowej podaży nowych mieszkań w Krakowie oraz Łodzi. Na sprzedaż poszły lokale o wyższym standardzie, czyli te droższe. Deweloperzy postanowili w niepewnych czasach postawić na ofertę dla bardziej majętnych klientów.

Podobną sytuację było można zauważyć w Warszawie, tam jednak wzrost cen w lipcu w porównaniu do czerwca był o wiele  mniej spektakularny. Ekskluzywne, nowe inwestycję windują średnie ceny mieszkań w największych miastach w Polsce. Epidemia COVID-19 w obecnym czasie nie jest widoczna i odczuwalna na rynku nieruchomości.

Zobacz też: http://blogopracy.net.pl/rejestracja-dzialalnosc-w-czasach-covid-19-kwarantanna-i-upadlosci/ 

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ