Spłata samochodu w ciągu roku czy dwóch lat jest rzeczywiście o wiele korzystniejsza od kredytu standardowego. Podliczamy koszty.
Zakup nowego auta wiąże się z koniecznością zaangażowania znaczącej sumy – a z gotówką, jak wiadomo, bywa różnie. Możemy jej aktualnie nie posiadać, gdyż pojawiły się inne ważne wydatki, albo też została zainwestowana i jest nie do ruszenia w najbliższym czasie. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy rezygnować z opcji zakupu samochodu. Choć standardowe kredyty, zaciągane na kilka lat, wiążą się ze wzrostem kosztów, warto rozważyć kredyt krótkoterminowy na preferencyjnych warunkach, do spłaty w rok lub dwa lata. Musimy jednak liczyć się z koniecznością wpłaty własnej, która w przypadku kredytu 4×25 wynosi ¼, a w opcji 50/50 – ½ wartości auta. Jeżeli spodziewamy się znaczącego przypływu środków w ciągu najbliższych miesięcy – to naprawdę korzystne rozwiązanie.
Szczególnie warte rozpatrzenia są propozycje banków samochodowych – łączących własne promocje z upustami oferowanymi przez dealerów (np. wyprzedażą rocznika lub akcją rabatową dotyczącą konkretnego modelu). Np. w salonach Dacii można skorzystać z kredytu 4×25: http://www.daciafinansowanie.pl/kredyt-4×25 – wówczas raty płacimy w 8, 16 i 24 miesiącu, przy oprocentowaniu 2,99%. Jeszcze korzystniejsza jest opcja 50/50 – w takiej sytuacji oprocentowanie jest zerowe, ale musimy liczyć się z koniecznością wpłaty połowy ceny auta od razu i drugiej – po roku. Dlatego też wersja 4×25 wydaje się bezpieczniejsza.
W przypadku kredytów krótkoterminowych musimy się jednak liczyć z koniecznością pokrycia opłaty przygotowawczej – wynoszącej średnio 5%. Obejmuje ona wszelkie czynności administracyjne i dokumentację związaną z przyznaniem i obsługą kredytu. Chociaż 5% wartości auta wydaje się sporą kwotą – w ostatecznym rozliczeniu jest o wiele niższa niż suma kosztów związanych z obsługą kredytu standardowego. Jest jedynie bardziej odczuwalna – gdyż w przypadku kilkuletniej umowy koszty rozkładają się stopniowo. Można to łatwo zweryfikować, porównując oferty.
Kredyty na samochód łączą się zazwyczaj z opcją ubezpieczenia. W przypadku umów krótkoterminowych, oprócz standardowego ubezpieczenia na wypadek śmierci czy niezdolności do pracy, warto rozważyć opcję od utraty pracy (ryzyko, iż możemy nie udźwignąć raty jest wówczas wyższe), a to zabezpieczenie, jeśli zostaniemy zwolnieni nie z własnej winy. Wykupując OC i AC, możemy otrzymać propozycje dodatkowe. Szczególnie warto rozważyć GAP – czyli rozszerzenie wobec AC. Przydaje się szczególnie w dwóch pierwszych latach użytkowania auta – gdy samochód najbardziej traci na wartości, a ryzyko szkody całkowitej jest wyższe. W przypadku kradzieży, pożaru czy zniszczenia auta w wyniku wypadku, GAP uzupełnia zwrot z AC, tak, abyśmy nie odczuli straty finansowej.
Kredyty krótkoterminowe są korzystne ze względu na fakt, że minimalizują koszty dodatkowe. W ostatnim okresie liczba ofert promocyjnych wzrasta – i to zarówno dla przedsiębiorców, jak i osób prywatnych. Warto systematycznie przeglądać propozycje banków, aby trzymać rękę na pulsie.